Trasa 26 Stary Młyn Dybów Gorzupia

          Ruszamy z Ogrodowej w kierunku "centrum" a potem na ogródki działkowe, tzn. najpierw ulicą Polną a następnie Działkową. Ulica ta przechodzi w ścieżkę rowerową, która biegnie aż do Brzeźnicy. Jedziemy cały czas "główną". Po lewej stronie zostawiamy zbiorniki z wieży ciśnień. Po pewnym czasie droga biegnie bardzo blisko rzeki Brzeźniczanka. W tym miejscu znajduje się dość uczęszczana ścieżka w prawo. Skręcając w nią dojedziemy do Starego Młyna a raczej do jego pozostałości, czyli ruin i jazu. Po powrocie na trasę jedziemy dalej w kierunku Drągowiny. Droga niestety prowadzi przez prywatne podwórko na którym zazwyczaj biegają dwa psy. Po wjechaniu na asfalt skręcamy ostro w prawo. Po przejechaniu przez most skręcamy w lewo na niebieski szlak. Trzymając się niebieskiego szlaku dojedziemy do wioski Dybów. Niestety droga przez las jest bardzo mocno zniszczona. Po dużych opadach deszczu trzeba przygotować się na prowadzenie rowerów. Niebieski szlak pieszy przechodzi w utwardzoną drogę, która doprowadzi nasz do Gorzupi. Z drogi podporządkowanej skręcamy w lewo w kierunku Żagania, po około 300m skręcamy prawo na drewniany most. Przejeżdżamy na drugą stronę rzeki Bóbr (kręcono tu scenę do filmu Czterej Pancerni i Pies, odcinek 2). Jadąc małą asfaltową drogą po lewej stronie zostawiamy wiatę i miejsce na ognisko, po kilkuset metrach dojeżdżamy do skrzyżowania, odbijamy w prawo, jedziemy dalej brukową drogą, która przechodzi w szutrową, aż do Elektrowni Wodnej Gorzupia (1911r.!). Zostawiając elektrownie po prawej stronie kontynuujemy jazdę „przez łąki i pola”, aż do miejscowości Dobroszów Mały. Odcinek ten pokonujemy „główną” drogą leśną, nie polecam jazdy zielonym szlakiem turystycznym, nie jest on w najlepszym stanie. Za wioską jedziemy lewą stroną akwenu wodnego, są to wyrobiska po wydobyciu żwiru. Polna droga przechodzi w betonową, po obu stronach mijamy pozostałości po fabryce Dynamit A.G. czyli sztuczne zbiorniki wodny z fragmentami budynków.
Od ostatniego akwenu z uszkodzoną wieżą jedziemy wzdłuż wału Bobru, zielonym szlakiem do Nowogrodu Bobrzańskiego, wyjeżdżamy na „korkowni”, w okolicy Nadleśnictwa Krzystkowice. Jeżeli Ktoś z Was chciałby odnaleźć znak wodny (Wodowskaz) z 1897r. to trzeba szukać go między terenem nadleśnictwa a rzeką Bóbr. Powodzenia w poszukiwaniu. Ulicą Nadbrzeżną jedziemy w kierunku mostu. Przejeżdżamy na drugą stronę, za mostem skręcamy w lewo w ul. Młyńską. Dołem wzdłuż rzeki jedziemy, aż pod most kolejowy. Stąd do góry ul. Sportową, po lewej stronie zostawiamy boisko piłkarskie. Pętla dobiegła końca.

Link do trasy w endomondo: https://www.endomondo.com/routes/1263463594

Na plus:
- bardzo atrakcyjne widoki
- 97% to drogi szutrowe, bez ruchu samochodowego
- dwie rzeki Brzeźniczanka i Bóbr

Na minus:
- droga ze Nowogrodu do Drągowiny (przez Stary Młyn) bywa w złym stanie
- droga leśna z Drągowiny do Dybowa (szlak niebieski) bywa w tragicznym stanie, zwłaszcza po opadach