Trasa 2 Złotnik
Pokaż 2011.05.07 Złotnik na większej mapie
Trasa 2 |
Złotnik |
Data |
2011.05.07 |
Start |
Nowogród Bobrzański |
Meta |
Nowogród Bobrzański |
Dystans |
65,8 km |
Całkowity czas |
7:10 h |
Czas jazdy |
4:55 |
Możemy zacząć koło gimnazjum, jedziemy uliczkami po prowiant do "Owada". Następnie przez chwilę w kierunku Żagania po to, aby po 100m skręcić w prawo na ścieżkę rowerową. Jedziemy ostro w dół ul. Kościelną. Po przejechaniu przez rzekę jedziemy w lewo w stronę Korkowni. Po lewej stronie mijamy Nadleśnictwo Krzystkowice. Na końcu zabudowań skręcamy w lewo i jedziemy wzdłuż rzeki Bóbr (teoretycznie szlakiem zielonym). Po prawej stronie mijamy pozostałości po fabryce Dynamit A.G. czyli sztuczny zbiornik wodny z fragmentem budynku. Lewą stroną okrążamy akwen wodny, który jest pozostałością po wydobyciu żwiru. Trzymając się cały czas wału dojeżdżamy do miejscowości Dobroszów Mały. Wioskę pokonujemy brukowo piaszczystą drogą i przez pola kierujemy się w stronę Gorzupi. Po lewej stronie cały czas widoczny jest wał Bobru.
Ponownie powinniśmy znajdować się na zielonym szlaku a po lewej widoczna jest Elektrownia Wodna Gorzupia (od 1911r !). Opuszczając teren elektrowni wodnej kierujemy się do Gorzupi, dojeżdżając do asfaltu skręcamy w lewo i po chwili mijając plac zabaw skręcamy w prawo. Jedziemy szutrową twardą drogą, aż do Niemczy (kilka zabudowań, miejscowości nie ma na wszystkich mapach), skręcamy w prawo i jedziemy cały czas prosto trzymając się "głównej" (najbardziej uczęszczanej) drogi. Po przejechaniu około 2km po lewej stronie w sosnowym lesie znajduje się stary i bardzo zniszczony cmentarz. W Złotniku zatrzymujemy się na małą przerwę przy ruinach Kościoła katolickiego z XIV wieku. Spod ruin ruszamy brukową drogą w kierunku trasy 27 Żary - Nowogród. Dojeżdżając do asfaltu jedziemy w prawo w kierunku Bieniowa a następnie w lewo ostro z górki do Biedrzychowic Dolnych (szlak żółty). Po prawej stronie zbaczamy z trasy na ścieżkę przyrodniczo-dydaktyczną Dolina Szyszyny. Pomimo oznakowań znalezienie początku ścieżki zajęło nam dłuższą chwile. Sama ścieżka jest ciekawa i na pewno warto na nią wstąpić. Po powrocie na asfalt jedziemy dalej żółtym szlakiem w kierunku Roztoki. Niestety szlak nam uciekł i wyjechaliśmy w Bieszkowie. Przez Wicinę, Mirkowice trafiamy do Tucholi Żarskiej. Jesteśmy na trasie 289 Lubsko-Nowogród Bobrzański. Chcąc uniknąć jechania główną drogą skręcamy za Tucholą w lewo w las. Jedziemy twardym czarnym szutrem, mijając po prawej stronie dużą szkółkę leśną i oraz po lewej stronie zbiornik wodny. W Nowej Wisi (nic tu nie ma oprócz nazwy i to tylko na niektórych mapach) wjeżdżamy na teren byłej fabryki Dynamit A.G., jedziemy cały czas główną betonową drogą. Wyjeżdżamy ponowie na trasę Lubsko-Nowogród Bobrzański, po przejechaniu przez most skręcamy w lewo. Ulicą Młyńską jedziemy cały czas prosto aż do ostrego podjazdu w prawo. Wyjeżdżamy na ul. Kościuszki zjeżdżamy w dół i jesteśmy punkcie startu.
Na plus:
- bardzo zróżnicowana trasa
- dużo atrakcji przyrodniczych i historycznych
- twarde drogi szutrowe (kilka krótkich odcinków piaszczystych)
- pętla
- piękne trasy rowerowe w lubuskim
Na minus:
- kilka odcinków na bardzo uczęszczanych drogach
Poniżej relacja z trasy, którą pokonaliśmy po raz drugi, tym razem 15 osobową ekipą.
Biwak i wycieczkę rowerową uznajemy za pełen sukces. Wielkie dzięki tym, którzy byli z nami, za świetną zabawę, piękną wycieczkę i iście prawdziwą ekipę rowerową, z którą można zdobywać świat.
Tym razem jechało się dużo przyjemniej i raźniej, jak to w grupie, weselej. Wszyscy spisali się na medal, od naszych zawodowców, co śpią z rowerem po amatorów, którzy od 14 lat nie jeździli na rowerze. Życzymy sobie więcej takich wypadów i Waszego towarzystwa. Liczymy, że i Wam się podobało i że to dopiero początek naszych rowerowych wypraw. Biwak też udał się w 100% i pozwolił nam przez 3 dni całkowicie obcować z naturą. Oddaliśmy się temu w całości, pozwalając nawet naszym małym żyjątkom, komarom, żywić się naszą krwią, ale był to jedny minus całego weekendu.
Zapraszamy do fotorelacji z naszej wyprawy i biwaku.