Trasa 24 Żagań Wielka ucieczka

            Skutkiem ubocznym IV Biwaku z wycieczką rowerową "Wielka ucieczka" jest przepiękna pętla rowerowa z półmetkiem w Żaganiu.
            Wyjeżdżamy z Cieszowa, z miejsca gdzie biwakujemy. Poranek jest mglisty i zimny, to dobrze, bo zapowiada to brak deszczu. Jedziemy w kierunku Nowogrodu Bobrzańskiego. Dojeżdżając do drogi Nowogród - Lubsko, Żary skręcamy w lewo. Po przejechaniu przez most nad rzeką Bóbr skręcamy w pierwszą w prawo, w stronę Kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Przed samą bramą odbijamy w lewo na ścieżkę rowerową. Pokonujemy górkę oraz drogę Nowogród - Żagań i przy ogródkach działkowych skręcamy w prawo trzymając się cały czas ścieżki rowerowej. Na szczycie pierwszego podjazdu po kilkuset metrach po prawej stronie widoczne jest ujęcie wody (Wasserwerk z 1928 roku) oraz stary zbiornik na wodę. Pokonujemy kolejne trzy kilometry i skręcamy w małą ścieżkę w prawo. Zaraz po prawej stronie skrywane są przez zarośla ruiny starego młyna. Na rzece Brzeźniczance w tym miejscu widoczna jest jeszcze zapora która miała spiętrzać wodę oraz jaz wodny. Na jednym z kamiennych fragmentów budowy widoczna jest data 1906 rok. Po krótkim postoju wracamy na ścieżkę rowerową i kierujemy się przez Drągowinę lasem, przez rezerwat Przyrody Dąbrowa Brzeźnicka do Brzeźnicy. Wyjeżdżając z lasu jedziemy cały czas asfaltem na Żagań zostawiając w tyle Brzeźnicę, Korczówkę i Dzietrzychowice. Aby dojechać do Muzeum Obozów Jenieckich należy przejechać cały Żagań. W tym celu trzeba kierować się na Iłową. Muzeum będzie znajdowało się po lewej stronie praktycznie za zabudowaniami - nie sposób go przegapić.
Zwiedzanie muzeum zajmuje nam około godziny. Dodatkowo niedaleko w lasach można odnaleźć dokładne prawdzie miejsce obozu oraz tunelu, którym jeńcy wydostali się na zewnątrz.
            Ruszamy w drogę powrotną, wyjeżdżamy z terenu muzeum i kierujemy się na Iłową, po około 50m skręcamy w prawo w ul. Obowodową. Jest to brukowa droga (gdzie niegdzie bruk został, reszta jest na podjazdach osób prywatnych), którą dojedziemy, aż do jednostki wojskowej. Na samym początku należy szczególną uwagę zwrócić na niesamowitą ilość śmieci - może celowo nikt tego nie sprząta, żeby turysta docenił inne okolice?
Jednostkę wojskową zostawiamy po lewej stronie i przemieszczamy się dalej brukową drogą. Po lewej stronie mamy cały czas teren wojskowy i dla własnego bezpieczeństwa lepiej w lewo nie skręcać. W pewnym momencie znajduje się znak nakazu w prawo, należy pojechać w prawo :-).Po kilkunastu metrach po prawej stronie zostawiamy oczyszczalnię ścieków i przez "teren" żwirowni, pomiędzy wyrobiskami kierujemy się do Gryżyc. Objeżdżając akwen z wielką hałdą piachu po lewej stronie należy w "pewnym" momencie odbić w prawo na kładkę nad taśmociągiem. Po zjechaniu z kładki po 70m skręcamy w prawo dojeżdżamy do Gryżyc i elektrowni wodnej na rzece Bóbr. Przez zaporę wiedzie zielony szlak turystyczny, dzięki czemu można wejść na obiekt i pozaglądać tu i tam. Dalsza droga wiedzie wzdłuż rzeki Bóbr. Trzymamy się cały czas głównej drogi. Przejeżdżamy przez miejscowość Niemcza (ponoć jej nie ma, jest tu kilka domów). Po dojechaniu do Gorzupi wyjedziemy na drogę asfaltową przy placu zabaw, skręcamy w lewo, po kilkudziesięciu metrach skręcamy w brukową drogę w prawo (przed mostkiem). Po chwili pojawi się zielony szlak w lewo, nie jedziemy nim, trzymamy się cały czas głównej drogi - dojeżdżamy do kolejnej elektrowni wodnej Gorzupia. Jadąc dalej leśnym duktem dojedziemy do miejscowości Dobroszów Mały. Przejeżdżamy przez nią. Przy rozwidleniu za miejscowością możemy objechać akwen wodny z prawej lub z lewej strony, wybieramy lewą. Za stawem już na betonowej drodze po prawej stronie pojawia się II Staw jest to jeden z dwóch zbiorników, który zaopatrywał w wodę teren fabryki amunicji DAG. Po chwili droga betonowa ucieka w lewo a my kierujemy się zielonym szlakiem przy samym brzegu Bobru na Nowogród. Po kilkudziesięciu metrach, tym razem po lewej stronie, widoczny jest I Staw z kompleksu DAG. Drogą przy wale dojeżdżamy do Nowogrodu. Przejeżdżamy przez "Korkownię" i mijamy Nadleśnictwo Krzystkowice. W tym miejscu jest jeszcze jedna atrakcja. Jak miniemy teren nadleśnictwa należy iść lasem przy ogrodzeniu w górę rzeki. Po jakiś 100-150 metrach zobaczymy wodowskaz - słup powodziowy z 1876 roku. My niestety omijamy tą atrakcję. Załoga obrała już kierunek Cieszów - ognisko, kiełbasa ... :-)

Na plus:
- drogi szutrowe twarde
- asfalt mało uczęszczany przez samochody
- ciekawe miejsca, w których można zatrzymać się na dłużej
- walory historyczno przyrodnicze
- pętla idealna
- Żagań ma wiele atrakcji, celem nie musi być muzeum
- na każdy rower
Na minus:
- odcinek Brzeźnica Żagań pomimo asfaltu dłuży się strasznie
- dużo śmieci w lasach żagańskich
- brukowa droga za jednostką wojskową w Żaganiu potrafi wytrzepać ok. 4km